Zbawienie a potępienie w świetle Miłosierdzia Bożego"... Boga, który pragnie, by wszyscy ludzie zostali zbawieni i doszli do poznania prawdy" (1 Tm 2,3-4). "Pan zwleka ... Nie chce bowiem niektórych zgubić, ale wszystkich doprowadzić do nawrócenia" (2 P 3,9). Bóg pragnie zbawienia wszystkich ludzi i takiego dzieła zbawienia dokonał, poprzez swoje największe dzieło Miłosierdzia, jakim jest nauka, męka i śmierć Pana Jezusa na krzyżu dla zbawienia wszystkich dusz. Dzieło zbawienia Pana Jezusa Chrystusa jest doskonałe i wystarczające dla zbawienia wszystkich ludzi, niczego temu dziełu nie brakuje. To niestety wielu ludziom we własnej wolnej woli brakuje chęci do skorzystania z tego Bożego daru zbawienia. Całe przesłanie o miłosierdziu Bożym, jakie Pan Jezus objawił św. Faustynie (i oczywiście zawarte w Piśmie Św.), mówi o tym, że Bóg pragnie zbawienia wszystkich ludzi, a także o tym, jak bardzo On sam zabiega o ich zbawienie: 1) tak poprzez dokonane już dzieło zbawienia - 2) jak i obecne Jego działanie w ludzkich duszach - Pan Jezus przygarnia wszystkich grzeszników, nawet największych, jeżeli żałują za swoje grzechy i z pokorą i ufnością zwracają się do miłosiernego Boga o przebaczenie i łaski Jego miłosierdzia - powiedział: "Niech pokładają nadzieję w miłosierdziu Moim najwięksi grzesznicy. Oni mają prawo przed innymi do ufności w przepaść miłosierdzia Mojego. Rozkosz Mi sprawiają dusze, które się odwołują do Mojego miłosierdzia. Takim duszom udzielam łask ponad ich życzenia. Nie mogę karać, choćby ktoś był największym grzesznikiem, jeśli on się odwołuje do Mej litości, ale usprawiedliwiam go w niezgłębionym i niezbadanym miłosierdziu swoim" (Dz 1146); "Im większy grzesznik, tym ma większe prawa do miłosierdzia Mojego. ... Kto ufa miłosierdziu Mojemu, nie zginie, bo wszystkie sprawy jego Moimi są, a nieprzyjaciele rozbiją się u stóp podnóżka Mojego" (Dz 723); "O, gdyby grzesznicy znali miłosierdzie Moje, nie ginęłaby ich tak wielka liczba. Mów duszom grzesznym, aby nie bały się zbliżyć do Mnie, mów o Moim wielkim miłosierdziu. ... Utrata każdej duszy pogrąża Mnie w śmiertelnym smutku" (Dz 1396, 1397); "Jestem miłosierdziem samym dla duszy skruszonej. Największa nędza duszy nie zapala Mnie gniewem, ale się wzrusza serce Moje dla niej miłosierdziem wielkim" (Dz 1739); "Gdy dusza ujrzy i pozna ciężkość swych grzechów, gdy odsłoni się przed jej oczyma duszy cała przepaść nędzy, w jakiej się pogrążyła, niech nie rozpacza, ale z ufnością niech się rzuci w ramiona Mojego miłosierdzia, jak dziecko w objęcia ukochanej matki. Dusze te mają pierwszeństwo do Mojego miłosierdzia. Powiedz, że żadna dusza, która wzywała miłosiedzia Mojego, nie zawiodła się ani nie doznała zawstydzenia" (Dz 1541); "Powiedz duszom, gdzie mają szukać pociech, to jest w trybunale miłosierdzia, tam sąnajwiększe cuda, które się nieustannie powtarzają. Aby zyskać ten cud, nie trzeba odprawiać dalekiej pielgrzymki ani też składać jakichś zewnętrznych obrzędów, ale wystarczy przystąpić do stóp zastępcy Mojego z wiarą i powiedzieć mu nędzę swoją, a cud miłosierdzia Bożego okaże się w całej pełni. Choćby dusza była jak trup rozkładająca się i choćby po ludzku nie było wskrzeszenia, i wszystko już stracone - nie tak jest po Bożemu, cud miłosierdzia Bożego wskrzesza tę duszę w całej pełni" (Dz 1448); "Prędzej niebo i ziemia obróciłyby się w nicość, aniżeliby duszę ufającą nie ogarnęło miłosierdzie Moje" (Dz 1777); "Duszom, które uciekać się będą do Mojego miłosierdzia, i duszom, które wysławiać i głosić będą innym o Moim wielkim miłosierdziu, w godzinę śmierci postąpię z nimi według nieskończonego miłosierdzia Mojego" (Dz 379); "Wszystkim duszom,które uwielbiać będą to Moje miłosierdzie i szerzyć jego cześć, zachęcajac inne dusze do ufności w Moje miłosierdzie - dusze te w godzinę śmierci nie doznają przerażenia. Miłsierdzie Moje osłoni je w ostatniej walce" (1540); "Wiedz, ile razy przychodzisz do Mnie uniżając się i prosisz o przebaczenie, tyle razy wylewam ogrom łask na twą duszę, a niedoskonałość twoja niknie przede Mną, a widzę tylko twą miłość i pokorę; nic nie tracisz, a wiele zyskujesz" (Dz 1293); "Wszelka dusza wierząca i ufająca miłosierdziu Mojemu dostąpi go" (Dz 420); "Duszo w ciemnościach pogrążona, nie rozpaczaj, nie wszystko jeszcze stracone, wejdź w rozmowę z Bogiem swoim, który jest miłością i miłosierdziem samym" (Dz 1486); "Niechaj się nie lęka do Mnie zbliżyć dusza słaba, grzeszna, a choćby miała więcej grzechów niż piasku na ziemi, utonie wszystko w otchłani miłosierdzia Mojego" (Dz 1059); "Nie lękaj się, duszo grzeszna swego Zbawiciela ... Nie uciekaj dziecię od Ojca swego, chciej wejśc w rozmowę sam na sam ze swym Bogiem miłosierdzia, który sam chce ci powiedzieć słowa przebaczenia i obsypać cię swymi łaskami. O, jak droga Mi jest dusza twoja. Zapisałem cię na rękach swoich. I wyryłaś się głęboką raną w sercu Moim" (Dz 1485); "Otworzyłem swe serce, jako żywe źródło miłosierdzia, niech z niego czerpią wszystkie dusze życie, niech się zbliżą do tego morza miłosierdzia z wielką ufnością. Grzesznicy dostąpią usprawiedliwienia, a sprawiedliwi w dobrym utwierdzenia. Kto pokładał ufność w miłosierdziu Moim, napełnię duszę jego w godzinę śmierci swym Bożym pokojem" (Dz 1520); "Nie znajdzie żadna dusza usprawiediwienia, dopokąd nie zwróci się z ufnością do miłosierdzia Mojego" (Dz 570); "W ostatniej godzinie nic dusza nie ma na swą obronę, prócz miłosierdzia Mojego; szczęśliwa dusza, która przez całe życie zanurzała się w zdroju miłosierdzia, bo nie dosięgnie jej sprawiedliwość" (Dz 1075).
"Niech nikt nie wątpi o dobroci Bożej; choćby grzechy jego były jak noc czarna, miłosierdzie Boże mocniejsze jest niż nędza nasza. Jednego trzeba, aby grzesznik uchylił choć trochę drzwi serca swego na promień łaski miłosierdzia Bożego, a resztę już Bóg dopełni" (Dz 1507). "Niech ufa dusza wszelka w męce Pana, niech ma w miłosierdziu nadzieję. Bóg nikomu miłosierdzia swego nie odmówi. Niebo i ziemia może się odmienić, ale nie wyczerpie się miłosierdzie Boże" (Dz 72); "Im większy grzesznik, tym ma większe prawo do miłosierdzia Bożego" (Dz 423); "Obudzila się w duszy mojej tak wielka ufność w miłosierdzie Boże, że choćbym miała na sumieniu grzechy świata całego i grzechy wszystkich dusz potępionych, to jednak nie wątpiłabym o Bożej dobroci, ale bez namysłu rzuciłabym się w przepaść miłosierdzia Bożego, która jest dla nas zawsze otwarta, i z sercem startym na proch rzuciłabym się do Jego stóp, zdając się zupełnie na Jego świętą wolę, która jest miłosierdziem samym" (Dz 1552). Św. Faustyna namawia: "Korzystajmy z miłosierdzia Bożego", i jednocześnie zwraca uwagę: "póki jest czas zmiłowania".
"Wiedz duszo, że wszystkie grzechy twoje nie zraniły Mi tak boleśnie serca, jak twoja obecna nieufność; po tylu wysiłkach Mojej miłości i miłosierdzia nie dowierzasz Mojej dobroci" (Dz 1486); "O, jak bardzo Mnie rani niedowierzanie duszy. Taka dusza wyznaje, że jestem święty i sprawiedliwy, ale nie wierzy, że jestem miłosierdziem, nie dowierza dobroci Mojej. I sztani wielbią sprawiedliwość Moją, ale nie wierzą w dobroć Moją" (Dz 300); "Nim przyjdę jako sędzia sprawiedliwy, otwieram wpierw na oścież drzwi miłosierdzia Mojego. Kto nie chce przejść przez drzwi miłosierdzia, ten musi przejść przez drzwi sprawiedliwości Mojej" (Dz 1146); "O biedni, którzy nie korzystają z tego cudu miłosierdzia Bożego; na darmo wołać będziecie, ale już będzie za późno" (Dz 1448); "Pamiętaj, że prędko miną dni wygnania, a z nimi możność zbierania zasług na niebo" (Dz 1489); "A jeżeli udaremnią wszystkie łaski Moje, poczynam się gniewać na nich, zostawiając ich samym sobie i daję im czego pragną" (Dz 1728). Niech przestrogą też będą słowa Pana Jazusa sprzed ponad dwóch tysięcy lat, które wypowiedział do miasta Jerozolimy: "O gdybyś i ty poznało w ten dzień to, co służy pokojowi! Ale to zostało zakryte przed twoimi oczami... Powalą na ziemię ciebie i twoje dzieci z tobą i nie zostawią w tobie kamienia na kamieniu za to, żeś nie rozpoznało czasu twojego nawiedzenia" (Łk 19,41-44). Słowa św. Pawła Aopstoła: "Z nieba objawi się Pan Jezus, ..., wymierzając karę tym, którzy Boga nie uznają i nie są posłuszni Ewangelii Pana naszego Jezusa Chrystusa. Jako karę poniosą oni wieczną zagładę" (2 Tes 2,10). Dalej św. Paweł Apostoł głosi: "Uważajcie, bracia, aby nie bylo w kimś z was przewrotnego serca niewiary, ktorej skutkiem jest odstąpienie od Boga żywego, lecz zachęcajcie się wzajemnie każdego dnia , póki trwa to, co "dziś" się zwie, aby żaden z was nie uległ zatwardziałości przez oszustwo grzechu. Jesteśmy bowiem uczestnikami Chrystusa, jeśli pierwotną nadzieję do końca zachowamy silną. Jest bowiem powiedziane: Dziś, jeśli głos Jego usłyszycie, nie zatwardzajcie serc waszych jak w buncie!" (Hbr 3,12-15). "Lękajmy się przeto, gdy jeszcze trwa obietnica wejścia do Jego odpoczynku" (Hbr 4,1).
Św. Faustyna poucza: "Bardzo się Bogu nie podoba niedowierzanie Jemu i przez to niektóre dusze tracą wiele łask. Niedowierzanie duszy rani Jego najsłodsze serce" (Dz 595); "Skarżył mi się Jezus, jak bardzo Go boli niewierność dusz wybranych - a jeszcze więcej rani Moje serce ich nieufność po upadku" (Dz 1532); "Jezus skarżył się do mnie na niewdzięczność dusz. Za dobrodziejstwa otrzymuję niewdzięczność; za miłość otrzymuję zapomnienie i obojętność. Serce Moje tego znieść nie może" (Dz 1537).
"Dziś byłam w przepaściach piekła, wprowadzona przez anioła. Jest to miejsce wielkiej kaźni, jakiż jest obszar jego strasznie wielki. Rodzaje mąk, które widziałam: pierwszą mękę, która stanowi piekło, jest utrata Boga; drugie - ustawiczny wyrzut sumienia; trzecie - nigdy już ten los się nie zmieni; czwarta męka - jest ogień, który będzie przenikał duszę, ale nie zniszczy jej, jest to straszna męka, jest to ogień czysto duchowy, zapalony gniewem Bożym; piąta męka - jest ustawiczna ciemność, straszny zapach duszący, a chociaż jest ciemność, widzą się wzajemnie szatani i potępione dusze, i widzą wszystko zło innych i swoje; szósta męka - to ustawiczne towarzystwo szatana; siódma męka - jest straszna rozpacz, nienawiść Boga, złorzeczenia, przekleństwa, bluźnierstwa. Są to męki, które wszyscy potępieni cierpią razem, ale to nie jest koniec mąk. Są męki dla dusz poszczególne, które są mękami zmysłów: każda dusza czym grzeszyła, tym jest dręczona w straszny i nie do opisania sposób. Są straszne lochy, otchłanie kaźni, gdzie jedna męka odróżnia się od drugiej; umarłabym na widok tych strasznych mąk, gdyby mnie nie utrzymywała wszechmoc Boża. Niech grzesznik wie: jakim zmysłem grzeszy, takim dręczony będzie przez wieczność całą. Rozważania o nawróceniu. Nawrócić się można z niewiary w Boga lub z niewłaściwej wiary. Przykładem wspaniałego nawrócenia się był św. Paweł Apostoł, który kiedyś prześladował chrześcijan, przyczyniał się do ich śmierci, bo wtrącał ich do więzienia i głosował za wyrokami śmierci – a Bóg okazał mu tak wielkie miłosierdzie, że św. Paweł stał się wielkim Apostołem i, głosząc Bożą Ewangelię miłości, przyczynił się do nawrócenia i zbawienia wielu ludzi. Warto zauważyć, że św. Paweł nawrócił się nie z niewiary w Boga, ale z niewłaściwej wiary, na wiarę, którą głosił Chrystus. Bo Chrystus jest „Drogą i Prawdą, i Życiem” (J 14,6) –– Chrystus da nam życie wieczne, jeżeli będziemy kroczyć drogą Jego przykazań, kierując się w życiu prawdą (mądrością) miłości, której On nauczał i dał przykład swoim ofiarnym życiem. Nawrócenie więc, to nie tylko uwierzenie w Boga w pewnym momencie swojego życia, ale nieustanne nawracanie się do końca życia, nieustanne wzrastanie w wierze, zgodnie z nauką Jezusa i Apostołów: „Stawajcie się coraz doskonalszymi” (1 Tes 4,1); „Bądźcie wiec wy doskonali, jak doskonały jest Ojciec wasz niebieski” (Mt 5,48); „Świętymi bądźcie,, bo Ja jestem święty” (1 P 1,16). A świętość i doskonałość to miłość, zgodnie ze słowami: „Nade wszystko obleczcie się w miłość, która jest więzią doskonałości” (Kol 3,14), a przede wszystkim zgodnie z przykazaniem miłości Boga i bliźniego. Św. Paweł Apostoł przestrzega: „Giną, ponieważ nie przyjęli miłości prawdy, aby dostąpić zbawienia” (2 Tes 2,10). Każdy człowiek ma swoje etapy życia w drodze do Boga (a Bóg bardziej doświadcza tych, których miłuje), i jeżeli człowiek tak spojrzy na swoje życie i zwróci się cały do Boga, to wtedy Pan Bóg pomaga takiemu człowiekowi. Na świecie tyle jest ludzkich tragedii i śmierci, ale trzeba pamiętać, że Pan Bóg stworzył świat pełen rajskiego szczęścia, ale ludzie zmienili ten świat przez zło (grzech). Więc teraz, dla naszego dobra (Bóg chce dla nas najwyższego dobra, jakim jest zbawienie duszy) Pan Bóg przemawia do nas i rozdaje łaski wieloma sposobami, poprzez: Ktoś stwierdził kiedyś, że droga wiary jest długa i wyczerpująca. Rzeczywiście droga wiary jest długa, bo nawracanie w wierze powinno trwać do końca życia. Ale droga wiary Chrystusa nie jest wyczerpująca, przeciwnie ratuje ludzi z wyczerpania, jakie niosą ludziom problemy i nieszczęścia ich życia. Oto słowa Jezusa: ”Przyjdźcie do Mnie wszyscy, którzy utrudzeni i obciążeni jesteście, a Ja was pokrzepię. … Albowiem jarzmo Moje jest słodkie, a Moje brzemię lekkie” (Mt 11,28.30) i słowa ze Starego Testamentu: „Jest moją radością, mój Boże, czynić Twoją wolę, a Prawo Twoje mieszka w moim wnętrzu” (Ps 40,9). Nie znaczy to, że życie człowieka głęboko wierzącego jest tylko „usłane różami” - oto wypowiedź pewnego księdza w kazaniu podzczs mszy św.: „Kto zaufa Bogu i będzie szedł drogą przez Niego wskazaną, ten będzie szczęśliwy. Nie znaczy to, że taki człowiek nie dozna trudów i cierpień, ale kiedyś stwierdzi, że życie dobrze mu się ułożyło”. A więc wsłuchujmy się w głos Boga, który przemawia do nas w naszym życiu wewnętrznym, jak i przez różne sytuacje zewnętrzne naszego życia – otwierajmy swoje serca na łaski Boże i nawracajmy się nieustannie, wykorzystujmy szanse nawracania, jakie w swoim wielkim miłosierdziu daje nam Bóg. Jeżeli człowiek wybiera wiarę w Boga (nawrócił się w pewnym momencie swego życia), to stoi przed nim kolejny ważny wybór:
Gdy człowiek przestaje dbać o wzrost wiary, jego wiara podupada, albo może ją zupełnie stracić, mówią o tym następujące treści: Jezus mówi: "Czuwajcie więc i módlcie się w każdym czasie, ... abyście mogli stanąć przed Synem Człowieczym" (Łk 22,36). A w podejmowaniu decyzji dotyczących naszej wiary warto też pamiętać słowa św. Faustyny (które dotyczą tak pierwszego nawrócenia - decyzji uwierzenia w Boga; jak i dalszego nawracania - decyzji nieustannego wzrostu w wierze dążącej do doskonałości miłości), o treści: "Zabiegajcie o własne zbawienie z bojaźnią i drżeniem" (Flp 2,12). |